Zwykła nastolatka. Licealistka. Zakochana w teatrze i tańcu -zwłaszcza jazzie.
Niby zwykła, a jednak... inna. Nie lubiąca rutyny i 'wtapiania się w tłum".
Dziewczyna idąca raczej "pod prąd", która miewa zarówno wzloty, jak i upadki.
Poszukująca swojej drogi do szczęścia...
Znajomi, przyjaciele, czy rodzina mówią, że chyba kieruję się zasadą- Uśmiech przede wszystkim.
W sytuacjach, kiedy inni po prostu by się rozpłakali, czy załamali, ja wychodzę z uśmiechem na twarzy- wierzę w to, że: Każda porażka nas wzmacnia- nie osłabia, jest początkiem czegoś nowego oraz jest w pewnym sensie sukcesem, bo nauczyliśmy się czegoś nowego.
Moje motto... owszem mam, przeczytałam kiedyś w internecie kilka zdań, które zapadły mi w pamięci, a oto one:
Nigdy nie jest za późno, by zacząć od nowa,
By pójść inną drogą i jeszcze raz spróbować.
Nidgy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń
złapać pociąg ostatni i pojechać do marzeń.
Cóż, jestem jak każda młoda osoba- poszukuję, poznaję, uczę się...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz